Czym są psychodeliki?

Psychodeliki to silne, psychoaktywne substancje chemiczne lub rośliny. Mogą one zmieniać sposób postrzegania świata, nastrój i zaburzać procesy poznawcze. Niektóre z najczęściej występujących psychodelików to: psylocybina (znaleziona w części grzybów), LSD, meskalina ( znajduje się w kaktusach), ayahuasca (napar z winorośli drzewiastych i liści rośliny Chacruny) i DMT (dimetylotryptamina).

Umysł zmienia się dzięki zastosowaniu roślin, które naturalnie rosną w tak odległych miejscach jak: Amazonia, Himalaje, czy Stany Zjednoczone.

Psychodeliki nie są nową modą. Były stosowane jeszcze zanim ludzkość poznała słowo pisanie. Archeolodzy potwierdzają ich stosowanie w starożytności, przy różnego rodzaju obrzędach i rytuałach. Spożycie psychodelików w celach rekreacyjnych, jest często stosowane. Natomiast ich terapeutyczne właściwości zostały po raz pierwszy odkryte przez naukowców w połowie XX wieku.

Współczesne badania naukowe

W latach 1950 i połowie lat 60. ponad 1000 klinicznych badań zostało opublikowanych w związku z psychodeliczną terapią lekową. Badacze trochę nieśmiało podchodzili do tego tematu. Jednak dzisiaj coraz więcej placówek świadczących usługi medyczne interesuje się tego rodzaju badaniami i ich efektami.

Controlled Substances Act w 1970 roku spowodował, że zaczęły być możliwe badania nad psychodelikami. Rząd przestał mieć o nie pretensje do badaczy. Możemy nawet powiedzieć, że pewna wojna dotycząca psychodelików zwyczajnie ustała.

Do dzisiaj te badania się rozwijają. Znowu nabrały tempa. Naukowcy znowu zagłębili się w badania dotyczące psychodelików. Badali je na bardzo wiele sposobów. Sprawdzali, czy są one w stanie wyleczyć różnego rodzaju dolegliwości. Najnowsze badania naukowe wykazały, że psychodeliki mają ogromny potencjał do leczenia uzależnień od narkotyków. PTSD, depresji, niepokoju, jak również leczenia osób starszych, a nawet umierających.

Co to są psychodeliki?

Słowo ,,psychodeliki” zostało po raz pierwszy wykorzystane w celu określenia leków, które pozytywnie wpływają na stan umysłowy. Było to dokładnie w 1957 roku. W ostatnich latach naukowcy zaczęli odnosić się do związków psychodelicznych właściwie jako do „enteogenów”.

Jedną z motywacji do tej zmiany nazwy był problem wśród naukowców, że „psychodeliki” niosą ze sobą negatywne konotacje kulturowe już od 1960 roku. Korzystanie z enteogenów ma na celu umożliwienie pacjentom, lekarzom, decydentom oraz opinii publicznej, lepsze poznanie tej nowej dziedziny medycyny. Dzięki temu będą się mogli wypowiedzieć, czy postrzegają ją pozytywnie, czy może nadal negatywnie. Będą mogli oni zobaczyć psychodeliki na nowo i odnieść się do nich bez wcześniejszych uprzedzeń.

Słowo Entheogen pochodzi od duchowego aspektu tych substancji. W języku greckim to słowo oznacza ,, generowanie Boga od wewnątrz”. Enteogeny rozumie się jako związki, które promują życie pełne nowych doświadczeń. Zachęcają one do zrozumienia swojej istoty życia i świadomości. Termin enteogen również nawiązuje do idei, że substancje roślinne są nauczycielami dla człowieka.

W jaki sposób psychodeliki wpływają na mózg i ciało?

Pod względem fizjologicznym enteogeny mogą chwilowo zwiększyć ciśnienie krwi, częstość akcji serca, temperaturę ciała, i poziom hormonów, takich jak kortyzol i oksytocyny. Niektórzy konsumenci mogą odczuwać również zwiększony niepokój. Chociaż badania naukowe wykazały, że odpowiedni poziom psychodelików, może pomóc w zminimalizowaniu niepokoju i innych nieprzyjemnych doświadczeń.

Na poziomie emocjonalnym i psychicznym, użytkownicy, którzy sięgają po psychodeliki, często odczuwają zmienne postrzeganie sensoryczne. To znaczy, że mogą oni widzieć wzory albo bardziej złożone obrazu. Mogą oni również czuć większe otwarcie się na świat i na pozostałych ludzi. Mogą też przez chwilę całkowicie przestać się nadmiernie kontrolować. Wzbudzają większe zaufanie do ludzi. Możesz bardziej się o nich troszczyć. Konsumenci często uznają doświadczenia z psychodelikami za jedne z najbardziej znaczących w ich życiu.

Poczekaj! Mamy dla Ciebie limitowany kod rabatowy -10% na wszystkie produkty marki Cannabis Spot. Wpisz kod CANSPOT10 w podsumowaniu zamówienia.

Psychodeliki tworzą poczucie więzi

 Osoby stosujące psychodeliki często mówią również o tym, że te substancje pomagają im zbliżyć się do tego, co boskie. Niektórzy opisują to doświadczenie jako poczucie połączenia ze wszystkim, z całym otoczeniem. Czują oni wtedy, że czas znika. Mogą doświadczać głębokich i pozytywnych emocji.

Słowa zmarłego Daniela X. Freedmana, pioniera badań nad LSD: ,,Jednym z podstawowych zachowań, które nierozerwalnie łączą się ze stanami LSD, jest „portentousness’. To zdolność umysłu do tego, żeby zobaczyć o wiele więcej niż można powiedzieć. Doświadczyć więcej, niż jest to możliwe na tym etapie rozwoju. To wiara i bycie pod wrażeniem. To stan, którego po prostu nie da się racjonalnie uzasadnić. Dzięki psychodelikom możemy doświadczyć bezkresu i wrażenia, że wszystko, co nie jest głębokie, jest banalne. Czujemy wartość życia.”

Wspomniane tutaj doświadczenia już na zawsze zmieniają postrzeganie świata. Jednak w dalszej perspektywie może to nieść ze sobą bardzo wiele korzyści. W maju 2020 roku przeprowadzono badania i opublikowano je w czasopiśmie Human Psychopharmacology. Te badania sugerowały, że psychodeliczne doświadczenia sprawiają, że zmienia się nasza postawa życiowa i mentalność na lepsze. Dlatego stosowanie psychodelików poleca się przede wszystkim osobom z depresją, lękiem lub uzależnieniami. Dzięki nim mogą one w większym stopniu skoncentrować się na swoich przekonaniach, relacjach z innymi oraz na swoim życiu.

„Psychodeliki są nielegalne, ponieważ w kulturze zakorzenione jest, że generują one niekorzystne zachowania. W ogólnej świadomości, wszystko, co jest związane z psychodelikami jest z gruntu złe.” Terence McKenna

Korzyści ze enteogenów są od dawna promowane przez Terence McKenna to jest wykładowca, badacz i autor. McKenna miał również swoje własne doświadczenia z psychodelikami. Jego planem było, żeby dotrzeć do własnej świadomości. Lepiej zrozumieć siebie i swój umysł. W przypadku McKenna psychodeliki były deską ratunkową. Pomogły mu one być bardziej świadomym, gdy uzależnił się od narkotyków.

,,Psychodeliki są nielegalnie, nie tylko dlatego, że rząd może być zaniepokojonych ich działaniem. Są niezgodne z prawem, z tego powodu, że są źle postrzegane w kulturze od bardzo wielu lat. Psychodeliki otwierają Cię na nowe możliwości. Wtedy już wiesz, że nie wszystko, jest złe.”

Korzyści terapeutyczne z psychodelików

Przegląd literatury medycznej o psychodelikach z 2016 roku, stwierdzał, że enteogeny są uważane za fizjologicznie bezpieczne. Nie ma żadnych dowodów naukowych na to, że wpędzają one w uzależnienie lub zmniejszają jego objawy. Istnieje istotna część badań, która wskazuje, że psychodeliki mogą pomóc w leczeniu zaburzeń, które nie zawsze odpowiadają dobrze na konwencjonalną medycynę.

Ayahuasca wykazały silny potencjał terapeutyczny w leczeniu tak różnorodnych zaburzeń, jak: PTSD, odporność na leczenie, uzależnienie od substancji psychoaktywnych, przewlekły ból. Naukowcy nadal odkrywają mechanizmy neuronowe, dzięki którym psychodeliki działają właśnie w taki sposób. Jeden mechanizm, który wydaje się istotny, wyłączenie ego. Gdy ego jest w trybie offline, to nowe połączenia neuronowe tworzą się w różnych częściach mózgu. Te nowe sieci umożliwiają nowe spostrzeżenia i sposoby widzenia świata. W ten sposób możesz pozbyć się nieprzydatnych, negatywnych myśli albo wzorców behawioralnych.

Dlaczego psychodeliki są nielegalne?

Psylocybina, grzybki,  LSD i inne substancje psychoaktywne są klasyfikowane jako kontrolowane substancje w ramach prawa federalnego USA. Legalizacja psychodelików usunęłaby wszystkie zakazy prawne w stosunku do ich wykorzystywania i udostępniania ich osobom dorosłym. Jednocześnie mogliby je kupować i korzystać z nich zgodnie ze swoją wolną wolą. Tak samo, jak z konopi. Z drugiej strony, taka osoba, nie mogłaby być ukarana za posiadanie niewielkich ilości psychodelików, ani notowana w rejestrze karnym. Wiele kwestii związanych z dekryminalizacją i legalizacją konopi naturalnie odnosi się również do psychodelików. Istnieją przekonujące dowody na to, że warto zastanowić się nad dekryminalizacją i legalizacją psychodelików.

Co sprawia, że teraz się o nich więcej mówi?

Obecnie nacisk na legalizację psychodelików wziął się stad, że istnieje coraz więcej dowodów na to, że wykazują one potencjał terapeutyczny do milionów pacjentów. W dodatku ta cała wojna dotycząca narkotyków, sprawiła, że ludzie się dyskryminowani, źle informowani i jeszcze bardziej sobie szkodzą.

Psychodeliki tak samo jak konopie, zostały wciągnięte w wojnę dotyczącą narkotyków. Na ten cel przeznacza się ponad 47 miliardów dolarów w Stanach Zjednoczonych każdego roku. Niestety jest tak, że za tę wojnę największą cenę płaci społeczeństwo. Liczba osób, które siedzą w więzieniu w Stanach Zjednoczonych od 1970 roku, znacznie się zwiększyła, odkąd zaczęła się wojna z narkotykami.

W przypadku czarnoskórych osób istnieje o wiele większe prawdopodobieństwo, że otrzymają one wyroki więzienia. Pokazuje to doskonale dysproporcje społeczno-ekonomiczne między grupami etnicznymi. Niewielkie przestępstwa narkotykowe powodują, że jednej niewłaściwy ruch może na zawsze zmienić życie danej osoby. Może mieć ona trudności na przykład ze znalezieniem pracy, wynajęciem mieszkania, czy otrzymania pomocy od rządu po aresztowaniu. Chcemy tutaj wspomnieć jeszcze o tym, że konsekwencje aresztowania za posiadanie narkotyków może się za kimś ciągnąć do końca życia.

Niektóre miasta amerykańskie głosowały już na rzecz dekryminalizacji psychodelików. Denver stało się pierwszym miastem, w którym zdekryminalizowana psychodeliczne grzybki. Było to w 2019 roku. W ramach zarządzenia numer 301. Od tego czasu, Oakland i Santa Cruz w Kalifornii, Ann Arbor, Michigan, również wprowadziły takie prawo.

Inne miejsca w Stanach Zjednoczonych przygotowują się do głosowania w sprawie dekryminalizacji. W Oregonie, Oregon Psilocybin Society została przedłużona moc dotychczasowych podpisów. 109 osób było za dekryminalizacją. W Waszyngtonie, dekryminalizacja również zdobyła wystarczającą ilość podpisów. Umieszczono dzięki temu inicjatywę 81 na głosowaniu.

Historia psychodelików

W przypadku dziesiątek tysięcy lat wiele kultur na całym świecie używało psychedelików. Te naturalne substancje były często stosowane w ceremoniach świętych lub religijnych, aby pomóc zobaczyć z Boga, lub mieć ulgę przy pewnych dolegliwościach. LSD i innego rodzaju psychodeliki zostały bardzo dokładnie przebadane w latach pięćdziesiątych i sześćdziesiątych. Ich zadaniem było leczenie bardzo wielu dolegliwości. Jednak w Stanach Zjednoczonych badania zostały w dużej mierze zatrzymane wraz z wejściem w życie ustawy o kontrolowanych substancjach w 1970 roku.

Niektórzy starożytni Grecy rzekomo stosowali substancji psychodeliczne. Starożytne kultury czczące Demeter i Perseforę przeprowadzały każdego roku ceremonię inicjacji. Nazywało się ją eleuzyjskimi misteriami. Podczas nich spożywało się napój o nazwie Kykeon. Uważano, że miał on właściwości psychodeliczne. Teorie mówią o tym, że tak substancja pochodziła z grzybów, z których jest również wytwarzane LSD.

Ta nazwa w sanskrycie to ,,soma”, czyli sok roślinny, którego używa się w trakcie starożytnych wedyjskich ceremonii. Stanowiła ono ofiarę dla bogów. Znana ze swoich właściwości halucynogennych soma, podobno pochodzi z muchomorów lub z innych rodzajów psychodelicznych grzybów. Pozostałe nazwy tych substancji to: Asclepias acida i Psilocybe cubensis.

Jakie psychodeliki stosowali starożytni?

Kultury mezoamerykańskie, na przykład Azteków, Majów, czy Inków, były znane ze spożywania psychodelików. Między innymi: peyotlu, meskaliny, grzybów psylocybiny i innych. W kulturze Azteków, grzyby były określane jako „teonanacatl”, czyli „ciało bogów”, a psychodeliki były środkiem do zmieniania świadomości, komunikowania się z bogami, stawania się jednością z naturą.

Ayahuasca, napar wytwarzany z mieszaniny winorośli drzewiastych (Banisteriopsis caapi) i liści rośliny Chacruny (Psychotria viridis), został zużyty do celów leczniczych i duchowych przez plemiona w Amazonii. Były to czasy sięgające 1000 lat temu lub więcej.

Starożytne kultury mezoamerykańskie oraz Ameryki Południowej wyjątkowo podkreślały rolę szamana, który nadzoruje psychodeliczne doświadczenia. Celem szamana jest pomoc w kierowaniu indywidualną drogą osób spożywających substancje psychodeliczne. Przenosili się oni do świata duchów i wpadali w odmienne stany świadomości. Doświadczenia psychodeliczne mogą być przytłaczające i przerażające. Zazwyczaj wiążą się z wymiotami i z biegunką.

Psychodeliki w XX wieku

W 1938 roku szwajcarski chemik Albert Hoffman przypadkowo odkrył LSD. Eksperymentował z grzybem sporyszem, który rośnie w życie. Pracował w laboratorium w firmie farmaceutycznej Sandoz. Tak właśnie nastąpiło odkrycie lizergowego LSD-dietyloamid kwasu.

Substancja ta nie była przydatna dla projektu nad którym pracował, więc Hoffman przeniósł ją na boczne tory. Jednak coś w tej substancji bardzo go intrygowało. Pięć lat później ponownie do niej powrócił. Kiedy ponownie syntetyzował tę substancję, to spożył jej śladowe ilości i zauważył właściwości halucynogenne. To wydarzenie nosi obecnie nazwę „Dzień rowerów”. Wynika to stąd, że Hoffman właśnie jadąc na rowerze zaczął odczuwać skutki działania LSD. Było to pierwsze zbadane zażycie kwasu w historii. Doświadczył zakłóceń wizualnych, zawrotów głowy, prawie zemdlał. Całe wydarzenie później opisał jako demoniczną transformację. Wezwano do niego lekarza, ale zanim ten dotarł, to Hoffman zaczął odczuwać bardzo silne poczucie szczęścia i wdzięczności. Obrazy przesuwały się u niego, jak w kalejdoskopie. Natomiast, gdy zamknął oczy, wszystko znikało. W godzinach porannych zauważył, że czuje się wyjątkowo dobrze.

W późniejszym czasie Hoffman stał się rzecznikiem tej substancji. Wychwalał jej właściwości terapeutyczne i zdolności do otwarcia świadomości. Dzięki temu, każdy mógł jeszcze lepiej korzystać z życia.

Na początku lat pięćdziesiątych dwudziestego wieku, psychiatrzy Humphrey Osmond i Abram Hoffer stali się pionierami w wykorzystywaniu LSD w leczeniu alkoholizmu. Pracowali w klinice w Saskatchewan, w Kanadzie. Osmond później stworzył nazwę dla nowych narkotyków. Jak możesz się domyślić ta nazwa to oczywiście psychodeliki. Ich zadaniem było manifestowanie tego, co w danej chwili czuje umysł. Meskalina w kontrolowany sposób była stosowana między innymi przez pisarza Aldousa Huxleya. Huxley później uwiecznił to doświadczenie w swojej książce „The Doors of Perception”.

Działania Osmonda i biochemiczne podejście Hoffera na początku były wykorzystywane tylko na osobach chorujących na alkoholizm. Dzięki LSD niektórzy z nich przestali pić od razu. Natomiast inni zakończyli picie w ciągu sześciu miesięcy po zakończeniu leczenie. Osmond i Hoffer rozszerzyli badania na ponad 700 pacjentów w ciągu kolejnych 10 lat, osiągając podobne rezultaty.

Tymczasem w Wielkiej Brytanii, Ronald Sandison, również wykorzystywał LSD w połączeniu z psychoterapią w leczeniu pacjentów z nerwicami i innymi zaburzeniami. Mógł się pochwalić wielkimi sukcesami. W jednym z badań, w Sandison podano, że 60% pacjentów, lepiej reaguje na połączenie psychoterapii i LSD, niż na samo konwencjonalne leczenie.

LSD było badania przez całe lata pięćdziesiąte i sześćdziesiąte. Sprawdzano je w leczeniu różnych schorzeń, takich jak: depresja, schizofrenia, autyzm i nieuleczalny rak. Przeprowadzono 1000 badań LSD z udziałem 40000 pacjentów. Działania niepożądane były minimalne.

W 1962 roku, US Food and Drug Administration (FDA) wprowadziła poprawki w ustawie o lekach. Dodała nowe ograniczenia dotyczące badań klinicznych oraz testów narkotykowych. Doszło ograniczenie stosowania LSD i innych psychodelików do celów terapeutycznych.

W tym samym czasie, kontrkultura hipisów w Stanach Zjednoczonych, stosowała przede wszystkim LSD i inne psychodeliki. Głównie z tego powodu, że zmieniały one stan umysłu, rozwijały świadomość.

LSD, a w szczególności jego nielegalne wytwarzanie, się zwiększało. Natomiast opinia publiczna zaczęła sprzedawać LSD i inne psychodeliki bezpośrednio na ulicach. Producent LSD i właściciel patentu na Sandoz przestał się interesować kontynuowaniem produkcji narkotyków. Próbował złapać do tego dystans.

Przedstawiciele kontrkultury hipisowskiej, protestowali przeciwko wojnie w Wietnamie. Dodatkowo wzywali do przestrzegania praw cywilnych, rasowych i związanych z płcią. To wszystko były sprawy polityczne. Tak samo zresztą, jak wszystko, co było związane z tą kontrkulturą, w tym oczywiście omawiane tutaj psychodeliki.

W 1970 roku Kongres uchwalił ustawę kontrolującą tę substancję, klasyfikującą LSD i i inne psychodeliki, takie jak psylocybina, DMT i meskalina, jak również konopie. Weszły bardzo surowe restrykcje.

Po uchwaleniu ustawy, na przykład posiadanie jednego do dziewięciu gramów LSD, uznawane było za wykroczenie pierwszego stopnia. Groził Ci za to rok spędzony w więzieniu albo 1000 dolarów grzywny. Czasami mogłeś nawet otrzymać obie kary. Jednak posiadanie więcej niż dziewięciu gramów LSD, mogło być traktowane jako posiadanie z zamiarem dystrybucji. Tutaj kara wynosi od pięciu do czterdziestu lat, grzywna w wysokości do 2 mln EUR, lub obie. To już wszystko na temat badań nad psychodelikami i LSD.

Dzisiaj, postawy wobec wojny z narkotykami zmieniają się. Ludzie zdają sobie sprawę z tego, że nieproporcjonalne są kary dla czarnoskórych i latynoskich Amerykanów. Są zdania, że przez to marnują się naprawdę ogromne ilości pieniędzy. Postawy dotyczące psychodelików i konopi mogą oferować niesamowite korzyści medyczne i terapeutyczne. To wszystko sprawia, że podejście do nich również ulega diametralnej zmianie. Na lepsze.

W 2019 i 2020 roku sam ruch dotyczący obrony psychodelików zyskał nowe siły. Ten ruch jest za legalizacją konopi, za zdekryminalizowaniem psychodelików w kilku miastach oraz enteogenicznych roślin.

W Denver, Colorado zdekryminalizowano psylocybinę w maju 2019 roku.    W Oakland, Kalifornii zdekryminalizowano enteogeniczne rośliny w czerwcu 2019 roku. Santa Cruz, Kalifornia zdekryminalizowało psychoaktywne rośliny i grzyby w lutym 2020 roku. Ann Arbor, Michigan zdekryminalizowało psychoaktywne rośliny i grzyby we wrześniu 2020 roku.

Obecnie stan Oregon w listopadzie 2020 roku przeprowadzono głosowanie, które miało na celu, legalizację medycznego zastosowania psylocybiny pod opieką licencjonowanego lekarza. Waszyngton DC wspiera inicjatywę dekryminalizacji enteogenicznych roślin i grzybów na głosowaniu w listopadzie 2020 roku.

Możesz wesprzeć inicjatywę Program Psylocybina Oregon, przekazując poparcie wprowadzenia terapii psylocybiną do Oregonu.

Grzybki “halucynki”

Psychodeliczne grzybki nazywane również grzybkami albo grzybkami naturalnymi zawierają psylocybinę i psylocynę. Związki te aktywują specyficzne receptory serotoniny w mózgu, powodując zmiany nastroju, myśli, uczuć i zachowania. Niewiarygodnie. Istnieje aż 200 odmian psychodelicznych grzybów rosnących dziko na wszystkich kontynentach z wyjątkiem Antarktydy.

Magiczne grzyby nie otwierają drzwi do świata psychodelików. Magiczne grzyby w sposób obrazowy przeniknęły do świata popkultury. Niektórzy nawet twierdzą, że historię Alice in Wonderland można odczytać jako metaforę dla zmieniających postrzeganie grzybów.

Jakie są odczucia po grzybkach?

Grzybki są znane z ich głębokiego wpływu na świadomość i percepcję. Przy umiarkowanych dawkach doświadczenie psychodeliczne trwa zazwyczaj od czterech do sześciu godzin. Przy czym punkt kulminacyjny występuje standardowo od dwóch do trzech godzin po spożyciu. Biorąc większą dawkę, przedłużasz czas trwania tego doświadczenia.

Konsumenci często zgłaszają zmianę zmysłowych doświadczeń. Widzą pływające wzory lub obrazy. Poczucie czasu się rozciąga. Natomiast to, co w danej chwili się czuje wydaje się bardzo, ale to bardzo znaczące. Wszystkie te ,,wycieczki” mogą być bardzo pozytywnymi doświadczeniami. Jednak jednocześnie mogą też być przerażające i dezorientujące. Właśnie dlatego mówi się coraz więcej o tym, że przygotowywanie psychodelicznych grzybków i innych związków powinno być wykonywane w bezpiecznych warunkach oraz uregulowane prawem.

Rodzaje psychodelicznych grzybów

Jednym z najbardziej popularnych i lubianych odmian psychodelicznego grzybów jest Psilocybe cubensis. Cubensis jest również często pieszczotliwie nazywany ,,kostką” lub  ,,złotą czapką”. Kostki są na ogół większe niż inne odmiany psychodelicznych grzybów.

Osoby, które zajmują się uprawą psychodelicznych grzybków wiedzą, że są one zazwyczaj sine lub niebieskie. Mogą one wyglądać na lekko wyciśnięte na skutek utleniania psylocyny. Kostki są najprostszym grzybem do  uprawiania we wnętrzach. Jednocześnie są one bardzo podobne do konopi. Kostki uprawiane wewnątrz pomieszczeń stają się silniejsze w miarę upływu czasu.

Inne gatunki grzybów zawierających psylocybinę to delikatna łysiczka lancetowata, Psilocybe azurescens lub „latające spodki”. Te ostatnie to jedne z najsilniejszych gatunków grzybów psychodelicznych.

Jak zażywać psychodeliczne grzyby?

Jeśli chodzi o spożywanie magicznych grzybów, to wiesze osób  trzyma je w gorącej wodzie i wypija napar. To nonsensowne podejście, ponieważ można również po prostu jeść suszone kapelusze i nóżki.

Jeżeli jesteś ciekawy i chcesz spróbować grzybków, to polecamy Ci dowiedzieć się, jak je dawkować. Znalezienie odpowiedniej dawki zwiększa prawdopodobieństwo uzyskania pozytywnego doświadczenia z zastosowaniem grzybków. Ci, którzy są zainteresowani ich spróbowaniem, zazwyczaj zaczynają od mikrodawek.

Co to jest psilocybina?

Jeśli mieszkasz w Oregonie i planujesz wziąć udział w głosowaniu  w sprawie programu Psilocybin, to powinieneś się zastanowić, czym dokładnie jest ta psilocybina. Jest to jeden z głównych związków chemicznych występujących w psychodelicznych grzybach. Jest on znany również jako prolek. Oznacza to, że musi być metabolizowany przez ciało, aby stać się farmakologicznie aktywnym. Po zużyciu doustnym psilocybina szybko przekształca się w psilokinę, związek psychoaktywny. Podczas gdy psilocybina jest w większości odpowiedzialna za nastrój i za zmianę postrzegania. Psilocina jest najprawdopodobniej cząsteczką, która zapewnia efekty psychoaktywne.

Kilka słów podsumowania

W 2019 r. FDA klasyfikowała terapię psilocybinową jako przełomową metodę leczenia w dwóch badaniach klinicznych. Koncentrowały się one na skutkach pozytywnych u osób z depresją i z poważnymi zaburzeniami depresyjnymi. Ta klasyfikacja miała bez wątpienia przyspieszyć rozwój leków. Ich zadaniem jest leczenie tych poważnych stanów psychicznych. Jak widzisz stosowanie psychodelików, może mieć naprawdę pozytywne skutki dla ludzkości. Jednak trzeba robić to z głową i najlepiej pod dokładną kontrolą lekarza. Farmakologicznie dowody sugerują, że psilocybina ma bardzo niską toksyczność i jest dobrze tolerowana.

Źródła:

1. https://maps.org/2014/11/20/the-ayahuasca-phenomenon/
2. https://www.beckleyfoundation.org/psychedelic-research-timeline-2/
3. https://www.ncbi.nlm.nih.gov/pmc/articles/PMC4813425/
4. https://www.drugs.com/csa-schedule.html
5. https://www.ncbi.nlm.nih.gov/pmc/articles/PMC4813425/
6. https://www.sciencedirect.com/topics/neuroscience/entheogen
7. https://files.eric.ed.gov/fulltext/EJ728321.pdf
8. https://www.ncbi.nlm.nih.gov/pmc/articles/PMC4813425/

Czy to było pomocne?

0

0