Uhuhu… Nadeszła wiosna, a to niesie ze sobą orzeźwiający wiaterek targający pyłki nowości. Firmy, dystrybutorzy, importerzy budzą się ze snu zimowego i w akompaniamencie pierwszych promieni słońca wprowadzają nowości do świata medycznej marihuany w Polsce.
Amnesia Haze recenzja Medycznej Marihuany Cannabis Flos THC 20% od Medezin
09.04.24
Amnesia Haze 20% CBD <1%, zarejestrowana również pod nazwą handlową “Desert Flame”, to pierwsze dziecko importera Medezin we współpracy z australijską firmą Little Green Pharma.
Odmiana ta zapowiedziana została jako hybryda z uderzającą dominacją sativy, mająca zapewnić potężną dawkę energii i euforii.
Nowa firma + nowa odmiana = nowa recenzja na naszym blogu! Zatem lecimy z tematem!
O ile nazwa “Desert Flame” nie mówi nam za dużo, gdyż jest to wymysł importera, tak “Amnesia Haze” jest tytułem niezwykle rozpoznawalnym w świecie konopi.
Genetyka pierworodnej Amnesii wywodzi się prawdopodobnie z południowoazjatyckich i jamajskich odmian landrace (oryginalne fundamenty genetyczne współczesnych hybryd konopi).
Amnesia Haze z początkiem trzeciego tysiąclecia zaczęła zwyciężać w wielu konopnych plebiscytach i szybko została spopularyzowana w “amsterdamskich kawiarniach”.
Bogaty profil terpenowy z ziemistym i cytrusowym aromatem, sprawiają, że Amnesia Haze jest idealną odmianą sativy, która pomaga rozpocząć dzień z uśmiechem. Jej podnoszący na duchu, pełen energii szum pozostaję w pamięci na długo.
Odmiana ta nie pojawiła się jeszcze w wersji medycznej, dlatego biorąc pod uwagę jej intrygujący opis, firma Medezin wjechała na grubo ze swoją pierwszą propozycją.
Jeszcze miesiąc przed premierą natrafiałem na pierwsze plotki, głoszące, iż susz od Medezin jakością będzie porównywalny do produktów S-Labu. Do oceny wyglądu i zapachu podszedłem zatem bardzo neutralnie i bez większych oczekiwań. Było to rozsądne podejście, ponieważ po otwarciu opakowania na mojej twarzy zarysował się konkretny uśmiech.
Wystarczyła dosłownie chwilka na oględziny, aby zakochać się w wyglądzie Amnesii. Odniosłem wrażenie, że takiej naturalnej perełki dawno nie miałem w rękach. Pierwsze co rzucało się w oczy to naprawdę wysoki poziom trimmingu oraz bajeczny, jasnozielony kolor kwiatostanów.
Na odpowiednią dojrzałość wskazują gęsto rozrastające się pistile, nadając zbalansowany bursztynowy kontrast, oraz zdrowa i pokaźna warstwa trichomów, która scala wszystkie barwy. Ogólna zielona pigmentacja z subtelnymi przebłyskami innych kolorów dodaje estetycznego uroku każdemu topkowi.
Cała struktura wydaje się gęsta i zwarta, co jest często pożądane w kwiatostanach przeznaczonych do waporyzacji ze względu na bogactwo aktywnych składników.
Określenie “naturalna perełka” odnosi się również do zapachu. Wszelkie wyczuwalne nutki wydają się idealnie wyważone. Pierwszy w kolejności atakuje świeży i ziemisty aromat wiejskiego pola, za którym chowa się słodka, cytrusowa, a nawet brzoskwiniowa woń.
Zatem już sam wygląd i zapach dają poczucie szczęścia, gdyż myślami można się przenieść na słoneczne i sielankowe pola, niemalże jak w słynnej scenie z Gladiatora. Wszystko za sprawą wyjątkowego profilu terpenowego tej odmiany.
Terpeny w konopiach odpowiadają za ich unikalny aromat i smak, od świeżych cytrusów po ziemiste nuty sosnowe.
Pełnią też kluczową rolę w efektach terapeutycznych, współdziałając z kannabinoidami w tzw. efekcie entourage, wzmacniając ich działanie i przyczyniając się do pełniejszego profilu terapeutycznego rośliny.
Skład Amnesii jest o tyle ciekawy, iż niemalże ¾ całego profilu to trzy dominujące terpeny:
Mircen (27%) – jeden z najczęściej występujących terpenów w konopiach, słynący z charakterystycznego ziemistego i muszkatołowego aromatu. Znany jest z działania relaksującego i uspokajającego, może też zwiększać przepuszczalność bariery krew-mózg, potencjalnie wzmacniając efekty innych kannabinoidów.
β-Kariofilen (22%) – terpen występujący w wielu odmianach konopi, który wyróżnia się ciepłym, drzewnym i lekko pieprznym aromatem. Unikalny jest tym, że jako jeden z terpenów może wiązać się bezpośrednio z receptorami kannabinoidowymi CB2, co sugeruje jego obiecujący potencjał w łagodzeniu stanów zapalnych i bólu.
Limonen (17%) – terpen, który wyróżnia się świeżym, cytrusowym aromatem, przypominającym skórkę cytryny lub pomarańczy. Jest ceniony nie tylko za swój ożywczy zapach, ale także za potencjalne właściwości poprawiające nastrój oraz antystresowe, co czyni go interesującym składnikiem w aromaterapii.
Miałem w planach testować te Amnesie wyłącznie waporyzując, jednakże po powrocie z apteki okazało się, że mój Venty był całkowicie rozładowany, a jako że był już późny wieczór i nie miałem pod ręką ładowarki “supercharge”, tak byłem zmuszony przygotować szczupłego jointa.
Klasycznie nadmienię, iż palenie nie jest zalecanym sposobem użytkowania medycznych odmian. Dobrze jednak, że nie zwlekałem z pierwszym testem, ponieważ godzina była późna i byłem świadom potencjalnego energetycznego działania Desert Flame’a.
Zacznijmy jednak od smaku, gdyż tutaj nie ma co się długo rozwodzić. Użyłem filtra węglowego Purize oraz bletki Raw Black i przy takim zestawieniu byłem po prostu zadowolony.
Aromat dymu wydawał się naturalny i łagodny, z subtelnie wyczuwalnymi słodkimi i owocowymi nutami, ale bez jakiegoś szału. Ani mnie nie odrzucało, ani nie pociągało.
Natomiast działanie Amnesii od razu przykuło moją uwagę. Początek mogę określić jako kryptonim “E” – erupcja energii i euforii. Natychmiastowe pobudzenie, poprawa nastroju i wzmożona kreatywność.
W moim umyśle zapanował lekki chaos i już wiedziałem, że Amnesia Haze to odmiana, która wymaga od użytkownika swego rodzaju zaangażowania. Oznacza to, że jest to naprawdę złożona hybryda o dominacji sativy.
Działanie przeciwstresowe, przeciwdepresyjne i uspokajające wiąże się często z potrzebą posortowania myśli i zagwozdek dotyczących życia codziennego, dlatego w pierwszej kolejności trzeba skupić się na segregacji personalnych przemyśleń.
Mocno energetyczne działanie razem z takim przymusem ogarnięcia głowy porównałbym do piosenki Iron Weasel – “Ja chce coś Zniszczyć”. Przejawia się to chęcią pozbycia się, a wręcz zniszczenia nurtujących nas, niewygodnych i problematycznych myśli, aby zaznać uczucia uspokojenia się i umysłowego relaksu.
Kiedy już zapanowałem nad bałaganem w głowie, czułem jak moja kreatywność i pomysłowość wzbija się na wyżyny, nastrój momentalnie się poprawia i obecność limonenu, jako jednego z głównych terpenów wręcz nie pozwala się nie uśmiechać.
Z reszty zauważalnych efektów wymieniłbym przyjemne działanie przeciwbólowe, delikatne rozluźnienie mięśni oraz mocny wzrost apetytu.
Na sam koniec zostawiłem aspekt wzmożonej koncentracji, gdyż miałem pewne wątpliwości. Mianowicie byłem w stanie osiągnąć wysoki pułap skupienia się, aczkolwiek miałem na tyle dobry “vibe”, że co chwilę ciągnęło mnie do zmiany zajęcia, przez co trochę wybijałem się z rytmu.
Założyłem jednak, że jest to wina procesu spalania i prawidłowe wnioski wyciągnę po waporyzacji, dlatego udałem się do łóżka i kontynuowałem testowanie następnego dnia.
Ps. Nie miałem problemu z zaśnięciem i spało się wyjątkowo dobrze 🙂
Kolejny dzień, słoneczny poranek i naładowany waporyzator Venty – tak można kontynuować recenzję.
Znając już moc Amnesii, zacząłem sesję w przedziale 190°C-200°C. Smak pary zdecydowanie na plus, ewidentnie wszelkie walory profilu terpenowego mogły się wykazać podczas waporyzacji.
Mocno wyczuwalne słodkie nuty i wcześniej wspomniana brzoskwinia, a lekkiej pikantności dodawała leśna, sosnowa otoczka. Urzekła mnie ta kombinacja, przez co reszta sesji była czystą przyjemnością.
Trzeba przyznać, Amnesia Haze od Medezin działa naprawdę ekspresowo. Jeszcze przed końcem sesji czułem, jak przepełniam się energią, a kąciki moich ust natychmiastowo unoszą się do góry.
Waporyzacja ponownie górą, gdyż nie odczuwałem tak mocnego chaosu, jak w przypadku palenia, a mimo to pobudzenie było wszechobecne. Od razu miałem ochotę zająć się czymś kreatywnym, a napływ euforii uczynił mnie niezwykle gadatliwym.
Wszelkie doznania audiowizualne sprawiały największą uciechę – słuchanie muzyki po tej odmianie to istna przyjemność. W połączeniu z naładowaną energią byłem w stanie posprzątać mieszkanie, poruszając się niczym Jim Carrey w filmie “Maska”.
Odniosłem też wrażenie, że waporyzatory powodują, że zdecydowanie lepiej mogłem zaznać rozluźnienia i odprężenia na ciele. Za to mniej odpowiadało mi większe natężenie apetytu, gdyż prędko zaczęło mnie “zasysać”.
Najbardziej intrygującym aspektem Desert Flame’a nadal pozostaje niecodzienny efekt zwiększonej koncentracji. Jak już wspominałem po zapaleniu, osiągnięcie konkretnego poziomu skupienia było możliwe, jednak przez świetny humor korciło mnie do zajmowania się wieloma aktywnościami naraz.
Wtem znowu pojawia się kwestia, którą określiłem jako “zaangażowanie” w działanie odmiany. Po waporyzacji nieco bardziej skupiłem się na tym aspekcie wzmożonej koncentracji i zrozumiałem, że jeżeli podejdę do tematu z odpowiednim nastawieniem, pozwoli mi to ciekawie zarządzać multitaskingiem.
Jak już wiadomo, Amnesia Haze charakteryzuje się bogatym profilem terpenowym, który może przynosić ulgę w różnych stanach zdrowotnych. Synergiczne działanie terpenów z kannabinoidami potęguje terapeutyczne właściwości tej odmiany, oferując naturalne wsparcie dla zdrowia.
Terpeny takie jak mircen i humulen pomogą w walce z bólem i stanami zapalnymi, a limonen i kariofilen mogą poprawiać nastrój i również działać przeciwzapalnie. Dzięki temu Amnesia Haze jest rekomendowana dla osób zmagających się z przewlekłym bólem, stanami zapalnymi, depresją i lękiem.
Odmiana ta jest ceniona w medycynie alternatywnej, szczególnie ze względu na swój energetyzujący i pobudzający efekt, który wspiera koncentrację i kreatywność. Idealnie sprawdzi się do stosowania rano i w środku dnia, jako naturalne wsparcie dla osób szukających regeneracji i motywacji.
Medezin dostarcza susz do aptek w 15-gramowych opakowaniach (plastikowe białe pudełko, rozmiarem przypominające opakowania od Aurory). Oczywiście apteki z racjonalnym podejściem do pacjentów powinny oferować możliwość wydzielenia danej ilości posiadanej na recepcie, niemniej jednak za jedno pełne opakowanie tej odmiany przyjdzie nam zapłacić od 750 zł do 950 zł.
Daje to kwotę około 55 zł za jeden gram. Trzeba jednak pamiętać, że ogólny zakres cenowy medycznych odmian marihuany jest dosyć rozległy i jest to zależne od marży apteki oraz aktualnych kosztów dostawy.
Medyczny susz od Medezin zaliczył udaną premierę i bardzo pozytywnie mnie zaskoczył. Niedawno miałem okazję chwalić Kryptona od Spectrum Therapeutics za niemalże niespotykaną dotąd wszechstronność w świecie medycznych indic, teraz tak samo mogę pochwalić Amnesie za unikatowe działanie, wyróżniające się na tle innych hybryd z dominacją sativy.
Przeanalizowałem kilka innych medycznych odmian o podobnej charakterystyce i mogę podzielić się przemyśleniami. Mianowicie Amensia Haze łączy w sobie efekty, które spotkałem stosując odmiany takie jak Sour Diesel, Lemon Skunk i Island Sweet Skunk.
Sour diesel cechował się naprawdę wzmożoną koncentracją, natomiast nie zapewniał przy tym takiej euforii jak Amnesia. To poczucie szczęścia i poprawa nastroju natomiast jest jakby zaczerpnięta od Lemon Skunka, a wybitna kreatywność i działanie przeciwstresowe odpowiadają doznaniom, które zapewniał mi głównie ISS.
Wydaję mi się, że wystarczająco rozpisałem się podczas segmentu poświęconemu testowaniu, dlatego żeby się nie powtarzać w podsumowaniu, poniżej wymienię w podpunktach najistotniejsze cechy Amensi:
7
0
Odwiedź nas na:
Nasze produkty
Podobne artykuły
Debata w Sejmie nad depenalizacją marihuany Komisja kieruje dezyderat do premiera. W trakcie posiedzenia komisji…
Czytaj więcejNa skróty: Aktualnie powszechnie dostępne odmiany medycznych konopi: (Październik 2024) 1. Canopy 25% – Original…
Czytaj więcejOstatnie miesiące pokazały, że ciężko już jakkolwiek przewidywać ruchy firmy S-Lab i tak naprawdę apteki…
Czytaj więcejMedyczna Marihuana podrożeje! Dlaczego? Ministerstwo Finansów zapowiedziało znaczący wzrost VAT na produkty z konopi siewnych….
Czytaj więcejFirmy zapewniające medyczne susze w większości przypadków nie są w stanie utrzymać ciągłości w zaopatrzeniu…
Czytaj więcejReceptomaty na Medyczną Marihuanę Pod koniec maja Wojewódzki Sąd Administracyjny w Warszawie (sygn. akt V…
Czytaj więcej