Niedawno z bratem mieliśmy niesamowitą okazję odwiedzić Nowy Jork i zanurzyć się w tamtejszej kulturze konopnej. Nowy Jork, znany jako “Miasto, które nigdy nie śpi”, okazał się być fascynującym miejscem dla każdego miłośnika konopi.
Marihuana w Nowym Jorku - kompletny przewodnik
25.10.23
Nowy Jork jest ogromny i różnorodny, a jego sklepy konopne nie są wyjątkiem. Od małych, kameralnych miejsc po duże, nowoczesne sklepy — każdy z nich oferuje coś wyjątkowego. Byłem zaskoczony różnorodnością produktów, od tradycyjnych kwiatów po nowoczesne ekstrakty i jadalne produkty z konopi. W jednym ze sklepów miałem okazję kupić gotowego jointa odmiany Gelato, która pewnie ze względu na okoliczności była wyjątkowo przyjemna w działaniu. Wiele innych sklepów oferuje również produkty CBD i zdarza się, że tego typu punkty nie oferują produktów z THC. Wynika to z tego, że na sprzedaż produktów z THC potrzebna jest zupełnie inna licencja. Dodam, że spora ilość sklepów konopnych w Nowym Jorku działa nielegalnie, ponieważ nie posiadają licencji na sprzedaż produktów z THC. Największym minusem było to, że w większości pracownicy sklepów konopnych byli całkowicie niezaangażowani w pracę i ciężko było się od nich czegokolwiek dowiedzieć.
Rozmawiając z lokalnymi właścicielami sklepów, dowiedziałem się, że rynek konopny w Nowym Jorku jest wciąż w fazie wzrostu — tak naprawdę minęło dopiero około 2,5 roku od legalizacji marihuany w tym stanie. Wielu z nich podkreślało, jak ważne jest budowanie społeczności wokół konopi i edukowanie ludzi na temat korzyści związanych z jej używaniem. Organizowanie wydarzeń, warsztatów czy spotkań edukacyjnych pomaga nie tylko w promocji produktów, ale także w kształtowaniu pozytywnego wizerunku konopi w społeczeństwie. Dzięki temu ludzie zaczynają postrzegać konopie nie tylko jako środek rekreacyjny, ale przede wszystkim jako produkt o wielu korzyściach zdrowotnych i przemysłowych.
Spacerując po ulicach Manhattanu, trudno jest przeoczyć pewien fenomen, który stał się ostatnio widoczny w kontekście handlu ulicznego. W wielu miejscach, szczególnie młodzi mężczyźni o ciemniejszej karnacji, jawnie i bez obaw oferują przechodniom marihuanę, wykrzykując przy tym słowa “weed” lub “zaza” czyli – współczesne, młodzieżowe określenie marihuany. Interesujące jest to, że dilerzy nie ograniczają się jedynie do subtelnych propozycji – chętnie prezentują zawartość swoich worków i zachęcają do bliższego zapoznania się z produktem. Część z nich strategicznie umiejscawia się w pobliżu dyspensariów marihuany, starając się przekonać potencjalnych klientów do swojej oferty. Tymczasem w Chinatown, na stoiskach z podrabianymi produktami luksusowych marek, można spotkać sprzedawców, którzy oprócz torebek i pasków mają na stolikach wielkie słoiki wypełnione suszem. Co więcej, nawet bezpośrednia obecność funkcjonariuszy policji w bliskim sąsiedztwie takich punktów nie zdaje się hamować tych działań. W kontekście tego zjawiska rodzą się pytania dotyczące aktualnej polityki Nowego Jorku w zakresie regulacji i egzekwowania przepisów dotyczących marihuany.
W Nowym Jorku rekreacyjne używanie marihuany zostało zalegalizowane na początku 2021 roku. Osoby powyżej 21 roku życia mogą legalnie posiadać do 85 gramów marihuany i uprawiać do 6 roślin w domu. Jednakże istnieją pewne ograniczenia, np. palenie w miejscach publicznych jest zabronione. Ponadto sklepy muszą posiadać odpowiednie licencje, a produkty są poddawane rygorystycznym testom jakości. Do sprzedaży produktów z CBD w Nowym Jorku wystarczy opłata 300 dolarów, natomiast w przypadku produktów z THC ta opłata wynosi już co najmniej 2000 dolarów. Jednak ten koszt jest zazwyczaj dużo wyższy ze względu na różne rodzaje dostępnych licencji, które trzeba odnawiać co 2 lata.
Podczas mojej wizyty zauważyłem, że mieszkańcy Nowego Jorku mają różne opinie na temat konopi. Wielu z nich jest entuzjastycznie nastawionych do legalizacji, podkreślając korzyści medyczne i ekonomiczne. Inni są bardziej sceptyczni, obawiając się potencjalnych negatywnych skutków społecznych. Wiele osób podkreślało, że edukacja jest kluczem do zrozumienia i akceptacji konopi w społeczeństwie.
Spotkania z właścicielami sklepów konopnych w Nowym Jorku były dla nas nieocenionym źródłem wiedzy i inspiracji. Uświadomiły nam, jak ważne jest połączenie biznesu z edukacją i budowaniem społeczności. Dzięki temu rynek konopny nie tylko rośnie w siłę, ale staje się również bardziej akceptowany i rozumiany przez społeczeństwo. Podsumowując, moja podróż do Nowego Jorku była niesamowitym doświadczeniem. Rynek konopny w USA jest znacznie bardziej rozwinięty niż w Polsce, ale mam nadzieję, że z czasem będziemy mogli czerpać z ich doświadczeń i wiedzy. Dziękuję za przeczytanie i do zobaczenia wkrótce!
Najniższa cena z 30 dni przed obniżką: 69,99 zł.
Dodaj do koszykaNajniższa cena z 30 dni przed obniżką: 209,99 zł.
Dodaj do koszyka3
0
Odwiedź nas na:
Nasze produkty
Podobne artykuły
Debata w Sejmie nad depenalizacją marihuany Komisja kieruje dezyderat do premiera. W trakcie posiedzenia komisji…
Czytaj więcejNa skróty: Rozkwit kultury konopnej Kiedy myślisz o festiwalach konopnych, wyobraź sobie coś więcej niż…
Czytaj więcejCo to jest Cannabe? Cannabe to aplikacja mobilna, która została zaprojektowana, aby wspierać użytkowników w…
Czytaj więcejNiemcy oficjalnie legalizują marihuanę rekreacyjną! Niemcy wkroczyły na nową, historyczną ścieżkę, otwierając rozdział, w którym…
Czytaj więcejBadanie kinetyczne przeprowadzone przez badaczy z National Research Council Canada (NRCC) rzuciło nowe światło na…
Czytaj więcejOstatnio opublikowana analiza EMCDDA i Europolu, zatytułowana „EU Drug Market: Cannabis”, alarmuje, że nielegalny rynek…
Czytaj więcej